Cóż.... przyzwyczaiłam się do tego, że piszę smutne (zazwyczaj o tematyce śmierci, ale są wyjątki) wiersze, jestem normalną 16-letnią dziewczyną zamieszkującą Gdańsk.
To już chroniczny stan... życzę, Radosnych...
Mądrze prawi Mistrz tym razem, jak wena znika...
Z ogromnym podobaniem...
Wzajemnie Joanno - radości z powodu z martwych...
Zgadzam się z Mistrzem, Wesołych Świąt!