Poetą nie śmiałbym się nazwać.
Ja tylko piszę czasem nieporadnie coś na blogu swoim, co jakieś wiersze udaje głównie dlatego, że prozą nie jestem w stanie oddać myśli swoich wystarczająco precyzyjnie...
Przemijanie, poczucie straty i miłość – wokół tych tematów zwykłem się kręcić.