Buty dziadka
Malarzowi Wałachowi
Dziadku znowu
poszliście kraść śliwy
i to w kościelnych butach
Żebyście choć wzięli
buty codzienne
Rzeczywiście mówi dziadek
co im przyszło do głowy
tym butom kościelnym
Tyle się nasłuchały księdza
tyle się nastały
i poszły
Autor: Jerzy Harasymowicz
Ten wiersz przeczytano 3227 razy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.