***
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.
A że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.
Więc w tej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną.
Komentarze (6)
Nic nie upadnie a wszystek powstanie po dniu i wieczorze noc nas zastanie... Harmonia*
poezją ubrane słowa człowieka, Wielkiego Nam:) przyodzianego Miłością nieogarniąną i niepojętą. Przepełnioną pokorą i pokojem.
Uwielbiam poezję Wojtyły :))))
Podoba mi się ułożenie pierwszej zwrotki.
Nie lubię białych wierszy.
Tyś mi wskazał drogę życia, kiedy w śpiączce odchodziłem, już nic nie mam do ukrycia, dzięki Tobie tu wkroczyłem... Jesteś Wielki Ojcze Święty, medycyna szans nie dała, z rąk szatana jam wyjęty, wola Boża się już stała....