** AFRO(DYZJAK)**
Włos Ci się na głowie stroszy?
Gdy pomyślisz ile ciepła
dam ci dzisiaj i rozkoszy?
Me łakomstwo nieodparte
ma też całkiem sporo zalet
zjem cię wiec, jak czekoladkę,
do białości wręcz rozpalę.
I rozpłyniesz się spragniony
mnie - jak czerwonego wina.
Krew spieniona w twoich żyłach
już Niagarę przypomina.
Będę twoją Afrodytą -
w imbirowej stanę pianie
przyprawionej kardamonem...
Powiedz - czemu drżysz kochanie?
Ujmę smakiem waniliowym,
zajmę cały twój krwioobieg.
Czy masz na mnie już apetyt?
Wiem, że wyjde Ci na zdrowie. :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.