W białe słowa ubrana
W białe słowa jest ubrana
Białą różą przystrojona
Woalem zamieci i śnieżyć
Nocą towarzysz jej księżyc
Idzie po śniegu bez śladów stopy
Idzie nieprzerwanie w śniegu brnie
Obejmuje w swe władanie mnie
Jej wola, moje przeznaczenie
Czy będę kochany twoja potęgą
pytam się na śniegu cienia
Nachylam się nad biała księgą
Nie doczekałem się jej spojrzenia
Jesteś w białe moje słowa ubrana
wyczekiwana w modlitwie pociechą
zagrzmisz niepewnością jak leśne echo
To moja poezja, samotna, śnieżno biała
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (2)
Witaj Bolesławie jakże ładny i ciepły jest Twój wiersz
Pozdrawiam serdecznie:))
Witaj Bolesławie, wiersz przesiąknięty miłością do
poezji, z wielką przyjemnością przeczytałam do
porannej kawy. Pozdrawiam:-)