... bóstwo ?
Gdzieś na krańcach jaźni
stąpa po biegunach
dzierżąc w dłoni szalę
serca i rozumu.
Jeden władca świata
co niebo przesłonił;
podświadomą iskrą
i sklepieniem nowym.
Sednem się stając
przyczyną powstania
niewidocznym centrum
w biegu gwiazd zarania.
Początkiem i końcem
wszelkiego stworzenia;
bramą do poznania,
wrotami stracenia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.