** BRZYDKIE KACZĄTKO **
To prawdziwa historia mojej koleżanki...sprzed wielu lat.
Zawsze była „ głupia „ ,
stała na uboczu.
Klasy popychadło,
szklanki w głębi oczu…
Nie miała przyjaciół,
więc bez skargi w głosie
szła skulona, cicha,
pogodzona z losem.
Wszystko przez brak włosów,
bo na głowie puszek.
Znosiła wyzwiska,
myśli zwijając w kłębuszek.
Nieważne przyczyny;
choroba, stres, hormony.
Dzieci wytykały ją palcem,
rodzice odwracali głowy.
Lecz teraz, kto ją widzi
swą głowę w piasek chowa.
Wyrosła na piękną kobietę,
a włosy to jej atut, ozdoba.
Ludzie czasem wobec siebie są okrutni.
Zachowują się gorzej niż zwierzęta.
I, że los raptem lubi się odwrócić
dla wygody swej nie chcą pamiętać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.