Chrzęst zapadającego się pod...
Jeszcze zima, już wiosna kusi
Gdy usiądziesz przy płomieniach
z drwa powstałych, z książka w dłoniach.
przeniesiesz się w
krainę kwiatów i łąk na błoniach.
Gdy otulisz się w kożuszek,
wyjdziesz przed dom i usłyszysz chrzęst
zapadającego się pod stopami śniegu,
usłyszysz melodie zimy
spojrzysz w niebieskie niebo.
Przytulisz swoje oczy w ten baśniowy
świat,
usłyszysz pieśń dnia-
witaj dziewczyno jestem tobie rad.
Bo widzisz wszędzie są uroki,
blaski i cienie,
zima ma pełne uroki, śniegu po szyję
Nie spotkasz wiosną, latem tej
cudowności,
pławić się w białym puchu śniegu-
by ochłonąć w letnim upalnym biegu.
Pozdrawiam Ciebie dziś ciepłym majem-
za dni parę zatęsknisz za zimnym
ruczajem.
Wtedy powiesz jak dobrze byłoby mieć
w dłoni śnieżkę, przytulić ją do
policzka,
bo ciepło, gorąco jest tego lipca.
Jesteś wiosną, to ja ciebie pytam
grzecznie
Przyjdziesz?
czy mam tobie wyjść naprzeciw
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (3)
Piękna ta przyroda:)pozdrawiam cieplutko:)
Śliczny, przyrodniczy wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Może wyjść naprzeciw :) Pozdrawiam serdecznie +++