Ciepła opowieść
Do nas także, gdy bzy i motyle miłość wróci najcieplej, najmilej. Po to właśnie są wiosny i maje, wtedy wszystko piękniejsze się staje.
Ta ciepła opowieść dawną wiosną się
zaczyna
Był on rosły czarnowłosy, ona delikatna,
krucha dziewczyna
Pewnie wszędzie tak jest, pewnie tak
wszędzie bywa
Jest pierwsze spojrzenie, zachęta gestem,
twarz pąsem zakrywa
Ta wiosna była, wiele, wiele lat temu, kto
to pamięta
Były wtedy kwiaty, był czar młodości,
pachniała mięta
Słońce tak jak dziś, dotykało obu swymi
promieniami
Stałe niezmienne uczucia, rozkosze trwały
nocami
On jej przynosił i pod stopy kładł kwiatów
naręcza
Zawsze widział ją w pięknie, w barwie jak
tęcza
Ona drobniutka z uśmiechem, jakim ? sami
wiecie
Zakochanym, cudownym, najpiękniejszy w
świecie
Wiosny mijają, jedna za drugą, są czarowne
zawsze
Oboje idą razem drogami kwiatów, i wybojów
czasem
Idą coraz wolniej w swej miłości dłońmi
splątani
Idą, idą zawsze radośni, z uśmiechem, do
miejsc gdzie jaśniej
Idą całe lata przez życie w miłosnym
marszu
Dziś on, już nie szatyn podpiera się
laską
Towarzyszy mu jego ukochana dziewczyna
Kocha ją, młodzieńczo bo dla niech czas
się nie zmienia
Gdy razem wychodzą na wspólne spacery,
ubrani już niemodnie
Na buziach ich zawsze ku sobie ślą
spojrzenie łagodne
Przeszli swe wiosenne progi, było ich
wiele, gdzie serc muzyka granie
Bóg uśmiecha się do nich, zwraca się słowem
– witajcie kochani
Jak w pięknie jest razem być, zbierać
kwiaty , pić życie jak nektar motyle
Iść, iść w miłosnym tańcu, nawet o lasce ,
najcieplej najmilej
Nie liczyć wiosen, żyć w pięknej jesieni
,cieszyć się bzem i wrzosem
Podnosić oczy ku niemu, dziękować za
miłość, dziękować za życia losem
Nie ma nic bardziej godnego, jak trwać w
miłosnym splocie
Bywać latami przy sobie, pomagać, opiekować
w chorobie
Godnie podążać za losem, nie kusić złego,
nie szukać wrogów
Za wszystko dziękować samym sobie i pięknie
dziękować Bogu
pić życie jak nektar motyle
Autor:slonzok –knipser
Bolesłąw Zaja
Komentarze (8)
Piękna i z uczuciem napisana opowieść o wspólnej
drodze przez życie. Gdzieniegdzie przydałyby się małe
korekty, ale klimat i tak bardzo ciepły i radosny,
podoba mi się. Pozdrawiam :)
Jak wiosna to i miłość, a Ty Bolesławie to tak pięknie
opisałeś w swoim wierszu?
Szkoda, że za oknem nie jest tak ciepło i tak cudownie
mhmmmmm najważniejsze jest to, co tak pięknie
przedstawiłeś iść przez życie razem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękna opowieść o wierności, miłości i wzajemnym
szacunku :)
Pozdrawiam.
pięknie - iść razem juz tyle wiosen - ujęłeś tymi
słowami sens życia
pozdrawiam serdecznie:-)))))
"Nie ma nic bardziej godnego, jak trwać w miłosnym
splocie" bardzo piękna opowieść :-)
Wiersz z miłością pisany:))
Faktycznie ciepło opisałeś wspólną drogę, która
zaczęła się wiosną i trwa do końca, nawet o lasce.Mówi
się-zakochani, szczęśliwi czasu nie liczą, celebrują
wspólne chwile i "piją życie jak nektar motyle".
Pozdrawiam :)
"...Iść, iść w miłosnym tańcu, nawet o lasce ,
najcieplej najmilej
Nie liczyć wiosen, żyć w pięknej jesieni ,cieszyć się
bzem i wrzosem..."
to jest szczęście!
Ładny wiersz:))