O cyrkowych pogromcach
Wielki niedźwiedź był sprytny:
na magicznym powrozie
trzymał notabli cyrku
lub żył z nimi w symbiozie.
W brzuchu miał pełno gazu.
Rozsadzało go ego.
Gdy za powróz pociągał
to co chciał
- było jego.
Wymachując kijami
każdy pogromca wiedział
co ma zrobić na pokaz
by nie drażnić niedźwiedzia.
autor
anna
Dodano: 2017-02-26 10:21:20
Ten wiersz przeczytano 1958 razy
Oddanych głosów: 62
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
...mądre przesłanie...pozdrawiam.
Pomysłowa
jest ona...
+ Pozdrawiam :)
Fajna fraszka i mądre przesłanie...
pozdrawiam
Fajna fraszka :)))
Pozdrawiam milutko:)
Witaj Aniu,
Znakomita fraszka, z bardzo mądrym przesłaniem.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, za sympatyczne
wizyty:)
fajna fraszka:)
dobre:)
Dobry- z podtekstem wiersz. Bardzo lubię Twoje wiersze
Anno, pozdrawiam serdecznie.
lepiej z takim nie ma co zadzierać
nawet przechytrzy tresera
pozdrawiam:)
O tak, niedźwiedzia drażnić nie można.
W polityce i nie tylko różne cyrki się dzieją,
niedźwiedzie szaleją i nie ma sposobu ich
poskromić.Bardzo mi się podoba wiersz
Dobra refleksja. Pozdrawiam :)
Prawdziwa i mądra fraszka.Pozdrawiam serdecznie:)
świetna fraszka ...by nie drażnić niedźwiedzia i oto
chodzi;-)
pozdrawiam
Choćbyś był kawał tresera,
z niedźwiedziem nie zadzieraj!
Pozdrawiam!
podoba mi się,,,pozdrawiam serdecznie