*** czekanie
Chłodne lustro
pamięci
pęknięte na pół
Godziny podzielone
moje ? twoje ? nasze ?
Zgarniam ramionami
ziarna poranionych słów
zaplątanych wspomnień
Pocztówki znad krawędzi
Czekam...
Chłodne lustro
pamięci
pęknięte na pół
Godziny podzielone
moje ? twoje ? nasze ?
Zgarniam ramionami
ziarna poranionych słów
zaplątanych wspomnień
Pocztówki znad krawędzi
Czekam...
Komentarze (3)
mało wyrazów a ileż tu słów...jak dużo mówi
Bardzo ładny wiersz, smutny i wymowny, przemawia do
mnie:) Pozdrawiam serdecznie!
cierpienie pulsuje w różnym natężeniu Wiersz bardzo
wymowny osobisty Pięknie wypowiedziany żal
Pozdrawiam:)