... do Ciebie...
O Myśli! Siostry mego istnienia.
Pozwólcie uciec,
Dajcie otuchę.
Pomóżcie przetrwać najgorsze.
A Oczy, które widzicie
Najprzeróżniejsze cuda
Nie dajcie zwieść się ułudą
I nie prześpijcie południa.
A Ręce do pracy stworzone,
W nieustającym czynie,
Szanujcie swoje istnienie
I swoje dobre imię.
A Usta, które mówicie,
Które i szeptać umiecie,
Całując przez jedną chwilę
Zapamiętajcie w sekrecie.
A Piersi, które karmicie
Nowe, maleńkie życie,
Dajcie pić i kochankom –
Niech sączą z nich w zachwycie.
A Łono, któreś dla życia
Przez życie było stworzone,
Nie broń chwil namiętności
I daj rozkosz w jedności.
A Ty: Kobieto, Kochanko,
Siostro, Matko, Dziewczyno
Daj siebie całą mężczyźnie.
Daj i nie broń niczego
Boś przeznaczona dla niego.
Daj usta swe pocałunkom –
Niech płoną żądzą rozkoszy.
Daj piersi swoje pieszczotom –
Niech pieszczą je jego dłonie.
Daj swoje łono miłości,
Nie broń mężczyźnie dostępu –
Niech miłość, namiętność i żądza
Z obojga złączy Was w jedno.
Nie wstydź się chwili oddania.
Daj siebie zdobyć – ulegnij.
Nie będziesz Ty pokonana –
Nie będzie on Twoim zwycięzcą.
Daj usta swoje – ustom.
Daj ręce swoje – rękom.
Daj swoje piersi – piersiom.
Daj swoje łono – łonu.
Daj swoje ciało i zmysły.
Daj wszystko, a będziesz wszystkim.
Zapal się ogniem gorącym.
Żar Twego w miłości oddania
Niech pali się ogniem rozkoszy.
Niech braknie myśli Twym myślom,
Zabraknie piersiom oddechu.
Ciało Twe nagie, sprężone,
Drżące i rozognione,
Pełne pragnień i żądzy,
Pełne Ciebie i jego,
Niechaj rozkwitnie rozkoszą.
A Wy pijani doszczętnie
Jeszcze się siebie napijcie.
Rozkoszą najwyższą przejęci
Pijcie, pijcie i pijcie!
(z zeszytu mojej Mamy)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.