** Do mej miłości...
Widzę jak zamykasz drzwi...
Znów to robisz, powiedz Mi...
Jest sens widywać Cię?
- Skoro Ty i tak nie "zauważasz" Mnie.
Robisz jeden krok w Mą stronę,
po to tylko by zatrzeć sumienia wolę.
Robisz wszystko by nie było źle,
ja i tak na zawsze będę Kochać Cię.
Ja jednak...
Zrobię co tylko chcesz,
rzucę się nawet w przepaści cień,
byś mógł zobaczyć jak zależy Mi,
by być z Tobą do końca swoich dni.
Więc chodź...
i jeszcze raz powiedz,że nie Kochasz
Mnie...
że dla Ciebie ktoś inny w życiu ważny
jest...
Kiedy już z tym pogodzę się,
że nie mam szans, przegrałam grę.
Rzucę się w przepaści cień i już nigdy nie
usłyszysz Mnie...
Kocham Cię...
Komentarze (2)
Ładny wiersz i ciekawa forma. Kontrast między Tobą a
Twą Miłością. Czasem tak bywa, że dla kochanej osoby
jesteśmy gotowi poświęcić swoje życia,kiedy ta osoba
nawet nas nie dostrzega.
Trudno jest kochać kogoś kto nie może być nasz. Moim
zdaniem wzruszająco ujęłaś ten moment "jeszcze raz
powiedz,że nie Kochasz Mnie...
że dla Ciebie ktoś inny w życiu ważny jest..."
Wiersz ciekawy i smutny ale podoba mi się:)
Pozdrawiam.