... (do nieosoby)
mogłabym przysiąc, że widziałam Twój
cień
i w oknie wystawowym Twoje odbicie
chyba nawet otarłeś się o mnie
plątając się blisko mojej okolicy
rozświetlasz drogi, którymi boję się
kroczyć
coraz bardziej się gubię w ciemnych
uliczkach
czasami tylko odzyskuję nadzieję
gdy głaszczesz mnie po spuchniętych
policzkach
chciałabym mieć Cię tylko dla siebie
moim Cię przecież zwykłam nazywać
problem w tym, że o Tobie nic nie wiem
lepiej mi jednak, gdy jesteś blisko
godziny na palcach mogę policzyć
gdy w moich objęciach jest Twoje miejsce
czegokolwiek mógłbyś kiedykolwiek
dotyczyć
zwiąż to ze mną, a będę wdzięczna
Komentarze (2)
Kolejny świetny wiersz:)
Pozdrawiam:)
Dobrze się czyta, jednak warto ten wiersz trochę
dopracować.
Przede wszystkim za dużo zaimków osobowych, poza tym
zaimki osobowe w wierszu piszemy z małej litery.
Pozdrawiam:)