... I dont wanna
wiedz, że jestem obok gdybyś czegokolwiek potrzebował
Nie - powiedział patrząc jej prosto w
oczy
Nie (!) - krzyknął jej w twarz
Nie - zagryzł wargi
walczył z myślami chłopiec
wołał diabeł do anioła
widłami go kusił
on na skrzydłach uleciał wysoko
zostawiając go bezradnego
Dlaczego - spytała dziewczyna
Dlaczego (?) - okryła zapłakane oczy
Dlaczego - łzy spłynęły po policzku
.......słońce zaszło za chmurami
.......księżyc pojawił się na niebie
........zgasły wszystkie gwiazdy
nie pocałował jej więcej
odebrał nadzieje na szczęście
na zawsze
na zawsze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.