*** (dotknij moich piersi...)
dotknij moich piersi
nieśmiało
nie spłosz
zastygłych w bezruchu
motyli
poczekaj
aż przyjdzie
drżenie
na alabastrze mej szyi
palcami namaluj
mnie całą
a każdy włos zapleć
w miłość
skosztuj najsłodsze z owoców
pożądań, strachu i siły
odnajdź i rozbudź
sieć zmysłów
ukrytych głęboko
w duszy
zacałuj każdy cal ciała
na śmierć
nim mąż mój powróci
autor
Miśka C.
Dodano: 2008-12-19 10:40:43
Ten wiersz przeczytano 1218 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Świetny erotyk, tylko uważaj żeby mąż go nie
przeczytał :)