** Flirt na odchodne **
Powietrze pachnie półmetkiem lata,
więc sierpniową tęsknotą zaczynam
każdy dzień. Łapiąc żar głośno myślę,
czy się uda ten obraz zatrzymać?
Zanim lasy zakwitną wrzosami
i motyle utrwalę na płótnie
jeszcze raz chcę się z tobą zapomnieć,
póki dni się nie staną przykrótkie.
Nim się księżyc zagubi na szlaku,
by na dobre utonąć w jeziorach
chcę się z tobą najdroższy zaplątać
w naszą miłość i z latem flirtować.
*** A to poprawiona przez jastrza i
częściowo przeze mnie wersja z wprowadzoną
średniówką. Zmiany zasugerował Sławomir i
jak widać się udało :)
Powietrze pachnie półmetkiem lata,
tęsknotą sierpnia teraz zaczynam
każdy dzień. Łapiąc żar głośno myślę,
czy się uda ten obraz zatrzymać?
Zanim wrzosami zakwitną lasy,
zanim utrwalę ważki na płótnie
jeszcze raz chcę się z tobą zapomnieć,
póki dni jeszcze nie są przykrótkie.
Nim księżyc formę zgubi na szlaku,
aby utonąć w końcu w jeziorach
chcę się najdroższy z tobą zaplątać
w miłość, by z latem potem flirtować.
Komentarze (116)
No i wpłynęłaś na mnie fatamorgano:) Przecież nie mogę
pozwolić, żeby jakiś "tenże" Cię drażnił ;))Zmieniłam.
Dzięki, że wpadłaś poflirtować
Porywające strofy. Cudna liryka!
Taka moja subiektywna uwaga - zastąpiłabym słowo -
'tenże' innym epitetem, nie cierpię go, niem wiem,
może to jakaś fobia ;)
Pozdrawiam serdecznie Nureczko :)
Ładnie bardzo " jeszcze raz chcę się z tobą
zapomnieć... i zaplątać w naszą miłość"- piękne to i
bezcenne, pozdrawiam ciepło, miłego weekendu.
Dziękuję BordoBlues za udział w letnim romansie i
pochylenie się nad wierszem. W wolnej chwili pomyślę,
co by tu zmienić.
Pierwotnie napisałam po prostu " zbyt krótkie", ale
"przykrótkie" zabrzmiało mi bardziej wyszukanie, choć
może faktycznie mniej lirycznie.
Mam wątpliwości, czy "We mgły... " brzmi poprawnie.
Może :
z mgieł lekkich tkaną założyć suknię...
Tak, czy inaczej - dzięki za uwagi.
Pozdrawionka także :)
Tylko nie spiesz się tak Gminny Poeto - flirt w
pośpiechu = problemy. Można doznać poparzeń różnego
stopnia ;)
Jeszcze raz bo przerabiając nie wykasowałem w III
zwrotce "z tobą".
Powietrze pachnie półmetkiem lata,
tęsknotą sierpnia teraz zaczynam
każdy dzień. Łapiąc żar głośno myślę:
uda się tenże obraz zatrzymać?
Zanim zakwitną lasy wrzosami,
zanim utrwalę ważki na płótnie
jeszcze raz chcę się z tobą zapomnieć,
póki nie staną dni się przykrótkie.
Zanim się księżyc zgubi na szlaku,
aby utonąć w końcu w jeziorach
chcę się najdroższy z tobą zaplątać
w miłość i z latem pragnę flirtować.
Da się. Spróbowałem 5/5:
Powietrze pachnie półmetkiem lata,
tęsknotą sierpnia teraz zaczynam
każdy dzień. Łapiąc żar głośno myślę:
uda się tenże obraz zatrzymać?
Zanim zakwitną lasy wrzosami,
zanim utrwalę ważki na płótnie
jeszcze raz chcę się z tobą zapomnieć,
póki nie staną dni się przykrótkie.
Zanim się księżyc zgubi na szlaku,
aby utonąć w końcu w jeziorach
chcę się z tobą najdroższy z tobą zaplątać
w miłość i z latem pragnę flirtować.
Nie da się ani 5:5, ani 6:4, ani 4:6. Trzeba by
praktycznie na nowo napisać. Nie opłaca się.
Życzę, aby ten flirt trwał niezwykle długo :)
Pozdrawiam serdecznie +++
ja i ty, wraz z latem...
ciepo, uroczo, zgrabnie :))
Nostalgicznie, tęsknie.
A może faktycznie popróbować ze średniówką:
Powietrze pachnie półmetkiem lata.
Sierpień tęsknotą pisze finał.
Łapiąc ostatni żar głośno myślę:
„Czy taki obraz mogę zatrzymać?”
Zanim zakwitną lasy wrzosami,
a motyl sfrunie na moje płótno,
zechcę się z tobą jeszcze zapomnieć,
dopóki noce gorące, krótkie.
Nim się zagubi księżyc na szlaku,
aby zaginąć w toni jeziora,
chcę się najdroższy z tobą zaplątać
w sierpniową miłość. Z latem flirtować.
Mam nadzieję, że się nie pogniewasz za maleńkie
przekręty Twojego wiersza.
Pozdrawiam
Bardzo ładnie flirtuje peelka
lato trwa więc korzysta bo kiedyż
skoro chwila cieplutka i lekka
łapać czas - by nie żałować jak moment nadejdzie
który nazywa się "wtedy"
Masz rację anno - lato to najlepszy( pod względem
temperatury) czas na ożywienie miłości, a tak naprawdę
to każdy czas jest dobry, oby tylko było dwoje do tego
tanga :)
Dziękuję zielonaDano i Mgiełko za zostawione słowo :)
Lato po to jest :) przeczytałam z dużą przyjemnością
:)
Wiersz, który mnie poruszył.
Na chwilę obecną borykam się z problemem czy jechać do
UK...
Ostatnie wersy mają to coś...