gapy
przejdzie nam wszystko
i my nad tym wszystkim
do porządku chaosu
myśli
od nowa budowanych
na tych samych ruchomych piaskach
[...] domki na kurzych łapkach
skrzypiące drzwiczki z beliczki [...]
nie zdążymy zauważyć
jak bardzo przechodzimy w kierunku
ostatniej strony powieści
o wiecznych rozbitkach
kolejny przegapiony rozdział
podzielony na akapity
pełne znaków zapytania
i zielonych niedopisanych wysp
[...] ogień przed szałasem
gwiazdy spadające wprost w palenisko
[...]
Komentarze (21)
Dziękuję za odwiedziny.
Zoro, zależy na jakiej płaszczyźnie :)
Ostatnia strona jest zwykle zaskoczeniem. To już...
koniec?
Elu, wszystkiego kolorowego...
Za wczorajszy dzień zostawiam tuli-pan-aaaa :) i kawę.
Trochę melancholijna refleksja...ani się obejrzymy, a
będziemy na ostatniej stronie...zastanawiając się,
ileśmy przegapili...
Pozdrawiam:)
Jesteśmy po trochu gapy zapominając o tym, że życie to
tylko chwila :)
Gapy nie wiedzą na czym siedzą. Ja też nie, ale
chętnie zastanowię się. Zatrzymujący wiersz.
Pozdrawiam :)
Świetna refleksja.
Pozdrawiam, grusz-Elu :)
ogień przed szałasem
gwiazdy spadające wprost w palenisko
psst! Iskierka zgasła, cisza..to wszystko
Pozdrawiam:)
Refleksyjny, dobry wiersz!
Pozdrawiam Cię Elu:)
No właśnie, te gwiazdy nad nami :)))
Wzbudza refleksję. Cieplutko pozdrawiam
Pozdrawiam Was. Dzięki za zajrzenie :)
świetny, z formą odpowiednio dobraną do treści;
pozdrówka, Elu;)
gapa hehe pozdrawiam
Bo w życiu nie można być gapą! :-) Pozdrawiam:-)