*** /gdy kiedyś ciebie spotkam/
gdy kiedyś ciebie spotkam nie odważę się
przytulić na powitanie bukiet z milczących
ust dotknę twojego policzka
wierzchem dłoni ciepło to naprawdę ty
udawać będę w przejściu swobodę
odwieszę wzruszenie na łyżeczce z cukrem
porozmawiamy o poezji wytrawnej
jak kawa dobrze wiesz że się pozwolę
zaprosić na spacer
na kolację nad rzeką koce białe lampki
i że nie spojrzę na ciebie zza świec
aż do śmierci
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2019-07-20 19:02:26
Ten wiersz przeczytano 2197 razy
Oddanych głosów: 79
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
- ja za Anną - ale klimat, nastrój w wierszu -
przepiękny.
Ciepły, wzruszający wiersz.
Bardzo na TAK:)
Świece przynoszą pecha ;)
Peelka zakochana po uszy...
Pozdrawiam :)
coś powstrzymuje przed wyznaniem miłości. (można snuć
teorie dlaczego?)
... dobrze, że to tylko wiersz :) jednak nostalgia
dosyć wyczuwalna, chyba czas wracać... tęsknię :)
... wiersz podoba się bardzo, bo by zrozumieć, nawet
googli ani razu nie musiałem przy żadnym słowie użyć
;-) ... Wando zdecydowanie, podoba się :-)
Czy to przyjaźń czy to jest kochanie ? :-)
coś mistycznego od dawna wisi w powietrzu
lubię takie klimaty