*** [idziemy niby przypadkowo]
idziemy niby przypadkowo
ramię w ramię rzucamy gromami
odwróconych spojrzeń to taka
kwintesencja znajomości
z pretensjami nie powiemy
sobie dość obwijamy się tylko
szalem nieobecności
zapakowano nas
w torebki z tworzywa
sztucznego
przecież to dobry
izolator
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.