Indyk
Ptak z rodziny kurowatych
W korale bardzo bogaty
Żywi się czym popadnie
Co jadł nie odgadniesz
Indyk
Jestem najważniejszy w obejściu
Wśród drobiu zawsze pierwszy
Nawet kogut mi nie podskoczy
Nie dam się kukuryku zaskoczyć
Gospodarz
Nie pusz się tak bo się zmęczysz
Nie będzie komu Cię wyręczyć
Niech sobie myśli o niedzieli
W sobotę łeb będziemy cieli
Smaczne ma mięso i zdrowe
Na obiad na pewno będzie gotowe
Komentarze (23)
fajniutki;
Ale fajnie Basieńko i życiowo
Osobiście nie lubię indyczego mięsa ale nie mam nic do
indyków :)
Pozdrawiam serdecznie
fajnie o tym dumnym ptaku ...pamiętam z dzieciństwa
bliskie spotkanie z indorem nie było ciekawe:-)
pozdrawiam
Witaj,
dziękuję za komentarz.
Biedny indyk - co on winien temu światu?
Lepiej nie zastanawiać się, bo jeść się odechciewa, a
żołądek z przyzwyczajenia żąda mięsiwa!!!
Serdecznie pozdrawiam.
Miłej niedzieli.
Indyk myślał o niedzieli...:))
Smakowity wiersz Basiu, ciepło pozdrawiam.
Dla dzieci? Przecież będą cieli,
Smacznego
A jak się w obecności indorka gwiżdże to sinieją mu
korale, robi się agresywny i gulgocze jak najęty. Wiem
bo spraktykowałam.
Pozdrowionka Basiu.
dziękuję moim drogim gościom za wizytę na indyczej
uczcie :Gabi Wiersze, zefir, Taki Sobie, BALUNA, anna,
magda*, blondynka8, Halina53, Ewa Kosim, Angel Boy,
demona, Mms, Irys&, Tadeusz Grzywacz
Taki to smutny los indyka.
Serdeczności:}
Fajny Indyk...
uroczego dzionka Basiu:)
Też nie cierpię pychy a ciężko ją wyplenić- wpycha
się, jak nie oknem, to drzwiami.
Ciężko ją wygonić,chyba pokorną miotłą tylko:)
Indorów nie brakuje, chodzą tacy naindyczeniu a
skończą w garnku jak reszta drobiu. Serdeczności.
Świetny, bardzo udany wiersz ;) Pozdrawiam serdecznie
+++
nawet nie naindyczył:)pozdrawiam serdecznie
...i tak myślał o niedzieli...a tu toporek na
powitanie w sobotę...oj,
niegodziwiec...gospodarz...fajnie to ubrałaś w
słowa...pizdrawiam serdecznie