..... a jednak byłeś ......
***
Byłeś ze mną gdy ostatnie jabłko
zrywałam z twych dłoni
Byłeś jak rosa każdego dnia
co chłodziła me stopy
Tęcza która mieniła się
tysiącami tak różnych barw
widniała na twoim ciele
bo chciałeś pokazać mi życie
Byłeś jak ptak wolny
co lata w przestworzach
a ktoś ci obciął skrzydła
byś nie mógł się wzbić wyżej
Co dzień chciałeś pokazać
jak bardzo mnie kochasz
a ja zmieniłam bieg życia
byś znienawidził mnie skrycie
Ocierałam się o mgłę
byś zapomniał mój widok
zmywałam z siebie zapach
byś zapomniał jak pachnie mój strach
Chciałam zabrać ci szczęście
bo tak mało go wciąż mam
Przepraszam bo tyko to słowo
mogę ci dać...
Dziwne, że czasem ranimy bliskie nam osoby i nie zastanawiamy się nad tym, że kiedyś sami możemy zostać tak traktowani... z czasem i tak wszystko się obraca, tak jak ten czas, co kręci się wokół nas...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.