A KIEDY
A kiedy przyjdzie lepszy czas
to odpłyniemy jak okrętem.
Zobaczyć ten zielony las
i rzekę za zakrętem.
Widzieć jak wszystko jest normalne
jak sad zakwita białym kwieciem.
A bociek krąży nad swym gniazdem
w kołysce niosąc dziecię.
Nie będą nam zabraniać już
być blisko tak blisko siebie.
Dotykać usta twoich ust
i szukać gwiazd na niebie.
A blask - codzienny blask
otuli nas ramieniem.
To zło odpłynie w inny czas
i nie zostanie nawet cieniem.
Zakwitną róże naszych miast
i wieś się zazieleni.
A przyjdzie wtedy taki czas
że wszystko wszystko zmieni.
Dosięgnie nas znów słońca blask
i zapach bzu przy drodze życia.
Człowiek człowieka znajdzie gdzieś
ze szczęścia się zachwyca.
Szacunek wiara jak przed lat
modlitwa da nam ukojenie.
Ten kto nie wieży w lepszy świat
odejdzie w zapomnienie.
Brat bratu szczęście podaruje
a siostra siostrze przebaczenie.
Bo na tej ziemi jesteśmy jedni
i tylko to ma znaczenie.
Komentarze (2)
ładny, z nadzieją na lepszy świat.
Przyzwoicie rymowany, treściwy w treści. Z wiarą i
nadzieją. Po każdej nocy wstaje słońce. Pozdrawiam@