A kiedy przyjdzie śmierć
A kiedy przyjdzie śmierć,
aby mnie zabrać wiosną
to powiem śmierci nie,
bo wiosną kwiaty rosną.
A kiedy przyjdzie śmierć,
aby mnie zabrać latem
to powiem śmierci nie,
bo latem kwitną kwiaty.
A kiedy przyjdzie śmierć
by zabrać mnie jesienią
to powiem śmierci nie,
jesienią liście się mienią/
A kiedy przyjdzie śmierć,
by zimą wziąć mnie z sobą
to powiem śmierci nie,
bo zimą chcę być z tobą
Mojej prawdziwej , niespełnionej miłości
Komentarze (16)
ciekawa byłam jak sobie poradzisz z tymi porami
roku.... mimo prostego wierszyka czyta się miło,
jednak w części jesiennej zgrzyta i to bardzo rytm,
postaraj sie ureguloać (taka sama ilość sylab w
wersie) a wierszyk nabierze lekkości . pozdrawiam
Końcówka z przytupem brawo grunt to się nie
dać:)))Pozdrawiam
Nawet nie miałem pojęcia ze tak ciekawie można pisać
o śmierci.. no no...
,,, a ona, jak to kostucha,
nie posłucha!
Warto zapamiętać Twoje rady. Serdecznie pozdrawiam
O śmierci wiersze można pisać w różnych kategoriach
dramatu, czy nadziei? Ten temat jest w sztuce zawsze
mile wykorzystywany, ponieważ śmierć jest bardzo
elastycznym tematem jak wiemy sztuka rządzi się swoimi
prawami? Co do Twojego wiersza powiem Ci, że udałoby
się Tobie odwieść śmierć od tej decyzji? Mimo że
wiersz pisany jest o śmierci to czytając go uśmiech
sam pojawia się na twarzy;)
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
Jak na śmierć, to zabawny. Pozdrawiam..
I słusznie - niech sobie poczeka.
Pozdrawiam
Piękny wiersz.Pozdrawiam:)
przyjemnie się czyta. Całkiem szczerze mówiąc...
Zazdroszczę wewnętrznego optymizmu. I to bardzo:)
K.
niezły plan, zawsze jest coś ważniejsze od śmierci :-)
Ładnie. Tylko ten wers "jesienią liście się mienią"
wypada z rytmu, bo ma osiem, a nie siedem sylab jak
pozostałe. A może zmienić na "wtedy liście się
mienią", lub inaczej? Miłego dnia.
Ładnie, bo miłość to chęć życia.
Podoba mi się to...weto dla śmierci:)pozdrawiam
ciepło nadzieja się tli piękny wiersz ;)) pozdrawiam