-KOCHAĆ, JAK TO ŁATWO POWIEDZIEĆ -
.....Gościna w srebrze księżyca początkiem pachnących westchnień - a rozmyślania, jak zamysły gwiezdnych perełek.....
Moje wyciszenie martwicą pęka
niepewność obezwładnia i dzika udręka
moje kochanie tak gorzko przeżywam
otchłań ciemnej przestrzeni stworzyłam.
Nadeszło wyjątkowe zwątpienie chwili
nie można tego z niczym pomylić
fantazje miłości pogrążone w tęsknocie
a przez to serce strasznie łomoce.
Jednak po stronie tej wyobraźni
kierunek jeden – pozostań w jaźni!
nie zerkaj teraz smutnym pożegnaniem
mów do mnie kocham! - I niech tak
zostanie!
Świetliste pragnienia w tym tunelu ruszą
a pęknięte kryształy zgodę ukołyszą
zerkniesz ponad te wszystkie cierpienia
miłość otuli w akcie dziękczynienia.
- Doskonały ten czas - który nie ma wymiaru - tak , jak w miłości .......
Komentarze (32)
Piękny wiersz Kasiu. Oby Twoje pragnienia sie
spełniły. Pozdrawiam.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZAGLĄDAJĄCYCH.
ŚLĘ ŻYCZENIA NAJPIĘKNIEJSZE.....
I ZNÓW BIEGNĘ DO PRACY.....