** Letnia flauta **
Z sentymentem łapię błogostan,
bo lipiec zaczyna się kończyć.
Odkładam na później zwątpienia,
za niczym nie muszę nadążyć.
Lato sunie, pędu nabiera,
mami ciszą i zapachami.
W marzycielski wtapiam się klimat,
pozbywam bolączek i granic.
Balsamuję pyszne spojrzenia,
zwalniam tempo, jak tylko mogę,
by z energią oraz pokorą
pokonywać życiową drogę.
Więc pobędę sobie z wierszami,
sztalugę odkurzę z pajęczyn,
a wieczorem na praskim moście
ponownie się ze mną zaręczysz.
Komentarze (118)
Znów taki czas nadejdzie.
Miejmy na to nadzieję.
A wówczas takie śliczne wiersze postawić będą.
Pozostając w rozmarzeniu, pozdrawiam:)
Pięknie rozmarzenie w letni czas.
Kiedyś bardzo lubiłam malować i sprawiało mi to
olbrzymią przyjemność. Pozdrawiam
Ale się rozmarzyłam przy Twoim wierszu...jak ja
tęsknię za ciepełkiem i taki letnim błogostanem...:)
Pozdrawiam ciepło nureczko :)
Bardzo ładnie, subtelnie. Pozdrawiam
Przepiękny, subtelny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Powiało wierszem :] Tęsknię już za letnią flautą.
Urocze są Twoje Nureczko wiersze, a klimat letni
przyda się w jesieni.
Dawno Cię nie było na Beju
Teraz można pobyć z wierszami dłużej, bo mamy takie "
zwolnienie ". Uwielbiam, gdy nie muszę nadążać.
Kolejny piękny i życiowy wiersz ;))
pastelowy
Rozmarzenie, a wieczorem... ponownie się ze mną
zaręczysz - bezcenne, pozdrawiam ciepło.
Nastroiłas mnie bardzo pozytywnie. Piękny,subtelny
wiersz.
Świetny klimat... podziwiam :-)
Przyjemnie się czyta Twoje wiersze. W każdym tworzysz
niezapomniany klimat.
Serdecznie pozdrawiam )
Najlepsze życzenia ma Nowy Rok.
Piękny, rozmarzony wiersz. Pozdrawiam :)