** Limeryki z ptaszkiem w tle **
Jerzyk z Gniezna już od wtorku
pióra upychał w rozporku.
W nocy gdakał lub ćwierkał,
żonę brała cholerka,
gdyż błagał: " Mów mi kaczorku "!
Pewien młody rajdowiec z Gryfina
tuż przy mecie jak paw się nadymał-
czym najlepiej na świecie
robił każdej kobiecie.
Miały odlot i taki był finał.
Komentarze (110)
:-))) świetne
Skoro jest ptaszek to jest i odlot :)))
No bardzo udane limeryki,
a pióra w rozporku mogły uwierać kaczorka:)
Do miłego nureczko:)
Odlotowe limeryki:)
Najpierw pojadę nad morze,
potem kolejne limeryki stworzę ;))
Dzięki że wpadliście mała.duza, DWC i Maćku - Twoja
opinia jest dla mnie szczególnie ważna, bo jesteś
mistrzem limeryków ;)
bardzo fajna ornitologia...pozdrawiam
bardzo dobre limeryki
limeryki... spokojne z chichotem czasu spędzanie . .
no właśnie pomysłowo to i owo opisane
Cieszę się, że rozbawiły - pozdrawiam dziewczyny
odlotowo :)
* tsmat - dzięki za pochlebstwa ( trochę przesadzone
uważam :) i co najważniejsze - uśmiech ;))
ciekawie i z humorem...
...super limeryki i na czasie...pozdrawiam.
Chyba już kilka razy czytałam :)
Pozdrawiam :)
Ja też mam nadzieję coś napisać - na razie upajam się
czytaniem. Miło, że czekasz Angel Boy, pozdrawiam
także :)
No tu forma idealna i wyśmienicie napisana, o pomyśle
nie wspomnę.
Z uśmiechem pozdrawiam.
;)
Mam nadzieję, że niebawem ujrzę kolejny utwór :)
Pozdrawiam serdecznie :)