-MANEKIN-
-MANEKIN-
W sklepie za szybą, na wystawie
Gdzie twardy stołek manekin grzeje
Przystanął chłopiec, patrzy ciekawie
Mamo, dlaczego on się nie śmieje?
Dlaczego on ma wzrok taki smutny?
Czy ktoś zapomniał "śmiech" domalować?
Ten kto to zrobił to był okrutny
Teraz musimy jego żałować.
Stał w oknie długo z" niczym" na twarzy
I może dalej stałby tak, goły
Lecz ktoś wziął pędzel i się odważył
Teraz radosny był i wesoły.
Ale się stało coś niedobrego
Wojna i bomby, dym, ogień żywy.
Chłopiec przystanął spytał, dlaczego?
Wszystko się wali a on szczęśliwy.
Chyba być lepiej kukłą prawdziwą
Śmiać się i płakać, chodzić i stać
Najgorzej minę mieć wciąż fałszywą
I ciągle ludziom w twarz się śmiać.
Nap LECH K.
Komentarze (3)
Dreszczyk mnie przeszedł... Dobry film byłby o nim!
Pozdrawiam :))
brać trzeba przykład z manekina,
on chociaż stałą minę trzyma.
Nie jak z uśmiechem nóż ci wsadzają
i też z uśmiechem się oddalają
Wiem, wiem jedna mina - ale...
noża już nie trzyma
Pozdrawiam serdecznie
ciekawy wiersz kojarzy mi się z Brunonem Schulzem
pozdrawiam