... Miłości wciąż za mało...
W śnie się nagle pojawiłeś
Delikatnie mnie pieściłeś
Świat wirował nam nad głową
Wierzyliśmy swoim słowom.
*************************
Było nam jak w bajce cudnej
Nie znaliśmy chwili nudnej
Namiętnością zamroczeni
Szukaliśmy swoich cieni.
*************************
Biciem serca porażeni
Romantyzmem rozmarzeni
Uciekliśmy po kryjomu
Nie mówiąc nic nikomu.
*************************
Piękny sen się nagle skończył
Serca nasze też połączył...
Lecz to wszystko w śnie się stało
Gdyż miłości wciąż za mało...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.