-NA BRZEGACH WISŁY-
- Doskonały czas wzruszeń – który nie ma wymiaru – tak , jak w miłości ……
Sentyment w sercu błogim nastrojem
kiedy patrzę na brzegi Wisły
dumne i rwące, przejrzyste w słońcu
wspomnienia ze mną tu przyszły.
Tutaj pierwszego skradł mi całusa
księżyc srebrzystooki
zaglądał w fale aby się przyjrzeć
jak wiślane płyną potoki.
Tutaj gwiaździste niebo wieczorne
baśnią do serca pukało
spacer przy samym brzegu wiślanym
i chłopak, co za rękę trzymał nieśmiało.
Z nurtem tej rzeki dojrzałość zakwitła
duchowe wartości zabłysły
miłość do miasta i do Ojczyzny
i pasje młodego artysty.
Wisło szeroka, rzeko kochana
budzisz Stolicę krajobrazem zieleni
Syrenka nasza cześć ci oddaje
szabelką wywija i się rumieni.
Zostawię Ci serce i moje wzruszenie
Znów wyruszę na spacer Twoim brzegiem
gołębie się wzniosą skrzydłami do nieba
przyjdę tu Wisło – ze świątecznym
śniegiem.
-------------
Komentarze (17)
sentymentalny, ale takie są wspomnienia.
Piękny, radosny z nutką romantyzmu wiersz Kasieńko :)
W niektórych miejscach brzegi naszej Wisły są bardzo
zaniedbane a można byłoby wzdłuż nich stworzyć
piaszczyste plaży, choćby dla rodaków którzy mają
daleko do morza.
Życzę miłego dnia i cieplutko pozdrawiam :)