** Nałóg **
Mówiłeś -
chcę byc choc
dymem z papierosa,
który palisz.
On przynajmniej
ma swoje pięc minut -
farciarz.
Zaciągnęłam się tobą.
Wypełniłeś mnie całą
błękitną błogością
i szczęściem.
Zapomniałam na chwilę,
że dym daje rozkosz,
ale może zatruc.
Jesteś jak nikotyna,
boski nałóg, pokusa.
Nie chcę cię rzucac.
Kochaj mnie,
albo rozpłyń się
jak dym z papierosa ...
autor
nureczka
Dodano: 2013-05-12 15:19:47
Ten wiersz przeczytano 2118 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Ciekawie i metaforycznie,
przypomina trochę Gałczyńskiego - "ławką, gdzie
spoczywasz, książką, którą czytasz. Przeszyć cię jak
nitka, otoczyć jak przestwór"
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pamięć :)
ciekawie i metaforycznie...
ciekawie i metaforycznie...
na szczęście już nałóg palenia mam poza sobą - z
innego nałogu nie rezygnuję
Świetny. Pozdrawiam
Miłość to nałóg, nie mam wątpliwości:). Pozdrawiam.
Przepiękny wiersz.Pozdrawiam. Plusik
Tak mi się przypomniał Mały Książę, bierzmy
odpowiedzialność za to co oswoiliśmy, często brak tej
odpowiedzialności.
Wiersz bardzo czytelny z pięknymi
metaforami...pozdrawiam:)
Przeważnie miłość porównujemy z narkotykiem, a tu
proszę nieszablonowe porównanie, ze świetną puentą:)))
Trafne porównanie, dobra puenta:))
Ma teraz chłopina dylemat..
;)
Pozdrawiam i dobrej nocy :)
Czytałam z zainteresowaniem; oczywiście, że nie warto
bez miłości... Pozdrawiam. :)
Ciekawie ujęty temat. Taki "nałóg"... hm! obrazowo
bardzo przedstawiony... może warto spróbować:)
Pozdrawiam. +
Metafora ogólnikowa - tak nazwał ten styl pisania
profesor emcio:)
Trafnie, z pomysłem i szczerze..
pozdrawiam.
a miałam rzucić... :)