... Nie ma...
Dzień w dzień...
jakoś sobie zawsze daję radę...
mieszkanie posprzątam..
zakupy porobię....
czasem w odwiedziny
do siostry pojadę....
jednak...
każdego wieczora...
wracasz do mnie jak bumerang..
lecz tylko w marzeniach mych....
... bo ciebie... nie ma.....
.... to boli... i nie mogę zrobić nic...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.