Nie upilnował
Ostatnie słowa gest i uśmiech
na zawsze w pamięci zostanie
lot taki jak każdy któż przewidział
że to ostatnie pożegnanie
W promieniach lipcowego słonka
niebo rozwarło swe ramiona
Anioł Stróż nie zdążył dolecieć
a teraz biedny z żalu kona
Zgubił kurs skrzydło nadwyrężył
już duszom ludzkim nie pomoże
przecież to zdarzyć się nie mogło
nie takie były plany boże
To człowiek hodując nienawiść
dał upust chorej wyobraźni
kładąc na szalę czyjeś życie
na niebo wybrał miejsce kaźni
Komentarze (8)
Dobry przekaz. Nie ma usprawiedliwienia dla hodowania
nienawiści.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ludzka nienawiść zatacza coraz większe kręgi...smutny
koniec...miłego dnia
Smutna refleksja. Niestety zdarzają się zamachy w
przestworzach.
Pozdrawiam
Dobry ten Twój przekaż = na plus
Bardzo wyrazisty wiersz ...protest. Podpisuję się pod
komentującymi . Pozdrawiam :)
ja tez za krzemanka pozdrawiam
ja za krzemanką- akt terrorystyczny.
Czytelny przekaz. W moim odbiorze wiersz dotyczy
katastrofy lotniczej, spowodowanej zamachem
terrorystycznym.
Co myślisz o zmianie
"kładąc na szalę czyjeś życie
na niebo wybrał miejsce kaźni" na
"kładąc na szalę czyjeś życie
niebo uczynił miejscem kaźni"?
Miłego dnia:)