___ o niej ___
Siedzi w kącie sama-
odtrącona, nie kochana.
W świecie widzi czarne barwy-
jej los wydaje się marny,
nie ma z kim porozmawiać o tym co ją
boli,
może rana rozpaczy sama się zagoi ? ...
Ale ona nadal sama-
szuka chętnych do słuchania,
potrzebuje rady, wsparcia
i miłości, która w sercu wzrasta,
by Kochany, który jest daleko,
teraz był przy niej gdy pragnie tego...
Lecz on nie słyszy krzyku rozpaczy
i nie widzi oczu łzami zalanych,
a ona przez sen wypowiada jego imię,
a rano budzi się się w nadziei, że on już
jest przy niej...
Przez te kilka godzin (snu) znowu byli
razem,
radośni, szczęśliwi, przy sobie jak
zawsze.
Ona pocałunkiem go zbudziła
i na śniadanie kawę mu zrobiła,
wychodząc do pracy znów całusa dała
i z niecierpliwością wieczoru czekała,
by jak wróci wziął ją w ramiona
i by trwała tak szczęściem napełniona
...
Lecz jedyne co może zrobić to wiersz
napisać
i w miłosnym liście swoje pragnienia wyznać
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.