odkupienie
"... Ale mimo to prowadziłeś mnie , zbudowałes mi most nad przepaścią"
Serce me zamotane , samotnie .
Zachód słońca , w godzinach śmierci
Niosący krzyż mych grzechów.
Nawet wodą wdzięczności Cię nie napoiłam
.
Konałeś w obojętnych oczach .
Krok w twój w stronę góry , spada cierń
grzechu .
Wydały Cię me usta , wydała cię pokusa .
Konający na drzewie strutym , suchym od
litości .
Matczyne oczy patrzą , dusza krzyczy
....
Z twego boku wypłynęło, przebaczenie .
" Bóg postawił przd Jezusem nie ludzkie a zarazem Nieboskie zadnie.."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.