onieśmielenie
często onieśmiela mnie
okazywane mi serce
zastanawiam się wtedy ,
czy udźwignę tą miłość
i czy na nią zasługuję
przecież ja nic nie robię….
Warszawa, 03.03.2019
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2019-04-23 08:29:33
Ten wiersz przeczytano 571 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Onieśmielenie niewątpliwie rzecz normalna.
Okazywane czyjeś serce nie zawsze musi znaczyć miłość,
pojmowaną w tym znaczeniu popularnym, może to być
najzwyklejsze dobroć ludzka, koleżeńskość,
dobrosąsiedzkość i inne postacie uczuć pozytywnych.
Z takim ludzkim pozdrowieniem - radosnego czasu
poświątecznego.
Bywają tacy, którym najwiekszym spełnieniem jest
dawanie radości innym. Jednak muszą nauczyć się brać,
bo nasze baterie mają jednak ograniczenia.
Kocha się za nic.
Pozdrawiam
Odnośnie znaków interpunkcyjnych, jak przecinek stawia
się bez spacji, po wielokropku nie stawia się kropki.
Miłość bez wzajemności kiepsko wróży.
TĘ miłość
mnie, mi, tę, nią, ja - sporo zaimków jak na krótki
tekst.
Niektóre zbyteczne jak choćby "ja... zasługuję". Sam
wyraz zasługuję* określa osobę, że ja*.
Pozdrawiam.
"czy udźwignę tę miłość"
Ważne, że ludzie okazują jeszcze, że mają serce po
właściwej stronie.
Gdybyś nie zasługiwał na ten odruch serca, nikt by Ci
go nie okazał.