Ostatni walc
gdy będę odchodził
z tego świata
to z orkiestrą
w mym sercu
nie będzie mi żal
że śmierć
przyszła jak złodziej
ona mi zaśpiewa
przed ostatnim snem
to nic że wiatr na liściach
tak pięknie gra
bo ja jestem
nietypowym człowiekiem
ale nie mogę żyć wiecznie
zapłonę pochodnią
prochy urna skryje
na pogrzebie
orkiestrą zagra
nad pięknym modrym Dunajem
niech będzie to najpiękniejszy
ostatni dzień pożegnania
odejść szczęśliwym
to nie jest grzech
Autor Waldi
Komentarze (14)
"gdy będę odchodził
z tego świata
to z orkiestrą
w mym sercu"
- "w mym", bym opuściła, bo przecież wiadomo, w czyim
sercu, więc niepotrzebnie dopowiadasz.
"orkiestrą zagra
nad pięknym modrym Dunajem"
- orkiestra
Serdeczny to wiersz i szlachetne przeslanie.
pozdrawiam
Sympatyczny wiesz może jednak nie ostatni ów taniec.
Odejść z muzyką taką
piekną...Oj...warto...Pozdrawiam...
Ładnie o tej białej pani...Pozdrawiam Wadi;)
I będzie:) za 100 lat:) tyle zamierzam żyć..a Ty
obiecałeś że zaczekasz na mnie:)
Buziaczki dla Ciebie i Jadzi:)**
Żyć długo to także nie grzech Waldku.
Żyj więc, pisz wiersze i drwij ze śmierci.
Miłego wieczoru.
Nie planuj. Ona sama przychodzi... tak-o.
Pozdrawiam
Oj....smutno.
Pozdrawiam.
Ładnie :-)
Słowo /nietypowym/ wprawiło mnie w konsternację :)
Pozdrawiam Waldi :)
Masz swoje przemyślenia
i piszesz o tym
:) pozdrawiam:)
Masz rację Waldi jesteś nietuzinkowy i masz swoje
niezłomne zasady,pięknie o tym co kiedyś przyjść
musi...serdeczności dla całej Twojej rodzinki :)
Każdy ma jakieś ostatnie życzenie na ostatnią drogę w
życiu. Ładny wiersz, choć smutny. Pozdrawiam.