Parabola Czasu
Przytul mnie - przez weneckie lustro. W głowie wena? jednak pusto
Brak ochoty. unerwienie
jestem jak stary.. dąb
zapuszczam korzenie
nocą lubię...jak myśl
w głowie się kołysze
stąpam twardo..po mgle
zagłuszam ją i cisze
rankiem ze snu- wstaje żwawo
cucąc się poranną kawą
autor
szelestciszy
Dodano: 2017-09-19 22:08:07
Ten wiersz przeczytano 552 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ciekawy styl pisania podobny do
Wiktora Bulskiego,
on też wielokropki wielbi :)
Co do kawy , to i ja ją rano stosuję na rozkręcenie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dwukropki padły na twarz, proszę je postawić, albo dla
towarzystwa dodać trzecią, wtedy będzie prawidłowy
wielokropek, po którym proponuję dać spację :)
przyjemny wiersz:)+
ciekawie
do zastanowienia
Bardzo sympatyczny wiersz. Miło, że debiutujesz i,że
jesteś tu wśród nas.