*** /piwonie wybuchły jak piersi/
piwonie wybuchły jak piersi dziewczyny
nie możesz oderwać głodny od nich wzroku
skradasz się w napięciu pachną dreszczem
nocy
niewinnej niespokojnej przeczuwają zenit
wybuchły dla ciebie nie myślą wszak o tym
ofiarują się całe falliczności cienia
wabią obłościami wargami je muskaj
wąchaj aksamitnie podopieszczaj dłońmi
czujesz w lędźwiach słodkość ukorzeniasz
stopy
w uszach rośnie kocham dajesz sobie
wyraz
wniebowstąpisz w słońcu... nie wierzę... i
wierzę...
tak...tak... tak... wart... jestem... tak
przecież tęskniłem
piwonie wybuchły jak usta dziewczyny
scałowały z ciebie klatkę i zwątpienie
połączyłeś się z nimi rozdziany
istnieniem
właśnie rozpoznałeś wiekuiste teraz
Komentarze (46)
Niesamowita zmysłowość,
pozdrawiam z podziwem, jak zwykle :)
cudownie, zmysłowo, wręcz niesamowicie :-)
Zachwycasz wierszem i romantyzmem izmysłowością :)
Pozdrawiam serdecznie Wandeczko :)
pięknie
pozdrawiam serdecznie
Niezwykły wiersz. Piękny!
Pozdrawiam serdecznie :)
Alino, to ja dziękuję za tak nieprawdopodobne słowa!
Dziękuję kolejnym Gościom Czytelnikom :) Serdecznie
Państwa pozdrawiam.
Wando, dziękuję.
W sprawie wiersza... sama wiesz, ze wymaga omówienia,
dopowiedzeń w miejscach w których powiedziałaś, ale
tylko Ty wiesz.
Pozdrawiam Cię. Jeśli możesz to wróć na chwilę do
mnie.
oryginalnie i sensualnie - piwonie moje ulubione teraz
spojrzę na nie inaczej :-)
pozdrawiam
Piękne wersy Wandziu! Pozdrowienia:)
*zapachniało
*wiekuiste
Mmm zaoachnialo erotyzmem i piwoniami i to ,,wiekuista
teraz ,, super!
Pozdrawiam:*)
Moje ulubione... :) Jak i ten wiersz, nawet
"przełamany" "klatką" :)
Witaj,
wybuchowa mieszanka erotyzmu zawoalowana w obraz
przyrody i jej zdarzeń.
Ciekawy.
Z pozdrowieniami.
O tak!
Faceci mają fioła na punkcie piwonii, a niektórzy na
punkcie serca ;)
Pozdrawiam :)