... płatek śniegu ...
Pocalunkiem niebios, biel czoło
wygładza,
spływa łzą anielską obmywając z grzechu,
wnika w głębię duszy, w serca żar upada,
powraca ku niebu w radosnym uśmiechu.
Biały płatek śniegu, chłodnej dłoni
tchnieniem
obmywa przeszłości rezedrgane chwile,
obejmując czule anielskim ramieniem,
poprzez mrok unosi ku marzenia sile.
Tak strojna w nadzieję, jak tych gwiazd
koronę
zasłuchana w ciszy nieprzerwany taniec,
poprzez płatki śniegu w przyszłości
utonę
zerwany zostanie, niepewności szaniec.
Komentarze (2)
..żar zapada" wiersz ładnie zrymowany i nieźle
poprowadzony. gratuluję pomysłu i wykonania.
Coś i nic, czyli pic!