** Platonicznie **
Z dna szuflady... Platoniczna miłość jest jak złota rybka … marząc o głębi oceanu... uwięziona w szklanej kuli.
Nie może spać...
Każdej sekundy szkoda.
Pod powiekami mroczna czeluść
wciąż daje znać o udręce.
Ustom sucho -
rwą się pocałunków spragnione.
Kolejna chwila stracona,
gdy nie czują ciepła jej ręce.
Źrenice goryczą zroszone
na próżno szukają odbicia.
Serce zwiotczałe
ostatkiem sił szlocha.
Wsłuchana w arytmię
zagryza wargi do bólu.
Nie chce zbudzić i krzyknąć,
że tylko ona kocha.
Komentarze (100)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Zgadza się waldi1 - dla ukochanej osoby powinno się
być lekiem na całe zło...nie trucizną :)
Dzięki za poczytanie : Bello Jagódko, Zosiak,
Jorg-Wolf i waldi :)
miłość powinna być lekiem na wszystko ...
są różne oblicza miłości
a ona w nas bywa i gości
raduje obecna, zasmuci
gdy ktoś wiarołomny porzuci
Miłość, miłość, miłość. Ech, ta miłość.
Wszystko prawda, tylko to
szlochające serce... :)
Pozdrawiam nureczko.
Miłość i jeszcze raz miłość.Pozdrawiam i życzę miłej
nocy
To nic miłego - masz rację fatamorgana i jak napisała
Halina53 - taka miłość uśmierca duszę i ciało...
Dzięki wszystkim za czytanie :)
Ładnie.
Ładny wiersz,pozdrawiam
Platoniczna miłość to pożywka dla artystów. W życiu,
to nic miłego...
Pozdrawiam serdecznie :)
Platon odnajduje miłość w pięknie i rozumie. Co
jednak, jeśli tej duchowości także brakuje...
Dziękuję czytającym za pozostawiony ślad. Pozdrawiam
:))
Bardzo ładny wiersz...miłego świętowania.
Ech, miłość...Podoba się, bardzo.
Pozdrawiam, nureczko :)
Oby takiej miłości nie doświadczać...uśmierca i duszę
i ciało...pozdrawiam
Witajcie po dłuższej przerwie. Od beja też trzeba
czasem odpocząć, choć tęsknić codziennie :)
Dziękuję za czytanie i zostawione słowo.
Więcej czytam ostatnio niż piszę, ale cóż...
Taka karma :)