** Platonicznie **
Z dna szuflady... Platoniczna miłość jest jak złota rybka … marząc o głębi oceanu... uwięziona w szklanej kuli.
Nie może spać...
Każdej sekundy szkoda.
Pod powiekami mroczna czeluść
wciąż daje znać o udręce.
Ustom sucho -
rwą się pocałunków spragnione.
Kolejna chwila stracona,
gdy nie czują ciepła jej ręce.
Źrenice goryczą zroszone
na próżno szukają odbicia.
Serce zwiotczałe
ostatkiem sił szlocha.
Wsłuchana w arytmię
zagryza wargi do bólu.
Nie chce zbudzić i krzyknąć,
że tylko ona kocha.
Komentarze (100)
Pomyliłem się. Czyżby była jeszcze chora?!
I Nureczka zanurkowała w życie... :)
Bardzo dobry zwyczaj molico - pochwalam. Też staram
się odnosic do komentarzy innych.
Ten tekst to na szczęście fikcja literacka, z takiego
związku szybko bym się wydostała - nie jestem
masochistką :)
Dzięki za komentarz tzw i loko.
Sławku - zajrzę oczywiście nim popłynę, nie musisz
namawiać :)
Nie lubię wierszy bez rymów.Naucz się pisać
rymowanki.Odnośnie wiersza, nie zachwyca.Ble ble ble
Nie gniewaj się za komentarz, mnie tez tak pisano jak
uczyłem się pisać wierszy.
Pozdrawiam
Witaj,
mam zwyczaj czytać także komentarze...
Ossa wybawiła mnie z kłopotu - tak bardzo nie lubię
nieprawdziwych komentarzy - wybacz.
Ale to wcale nie przeszkadza mi rozumieć Twojego
problemu i głosować.
Miłej zmiany w uczuciach.
Serdecznie pozdrawiam.
ile razy ja się kochałam:)
Zgadzam się z tym, co piszesz Osso77 , bo chyba każdy
przeciętnie oczytany człowiek wie, że miłość
platoniczna to ta uduchowiona, pozbawiona cielesności.
Jak twierdził sam Platon - tylko taka forma uczucia
jest najwyższą.
Już wcześniej wyjaśniałam, że temat potraktowałam
współcześnie.
Dzisiaj niejednokrotnie tak właśnie określamy miłość
nieodwzajemnioną, niespełnioną...
Tak, czy inaczej dziękuję za wartościowe uwagi.
Pozdrawiam także :)
To trudne zwykle bywa,
kochać i oczekiwać!
Pozdrawiam!
Napisałem tu wiersz „Miłość platoniczna”, jednak nieco
żartobliwie traktując temat w porównaniu do Ciebie.
Podoba mi się Nureczko.
Zanim zanurkujesz w wir życia zapominając Beja może
przeczytasz mój dzisiejszy wiersz? Wdzięczność moja
będzie dozgonna. Bez obawy, mam zamiar jeszcze długo
żyć. :)
Dobry i bardzo smutny wiersz.Spełnienia marzeń
życzę.Pozdrawiam.
Dobry, choć smutny wiersz,
jednostronna miłość jest trudna i bolesna.
Pozdrawiam serdecznie nureczko :)
Dzięki za radę, zmieniłam wers o którym pisałaś.
Miłość platoniczna nie ma absolutnie nic wspólnego z
miłością nieodwzajemnioną czy jednostronną. Miłość
platoniczna to uczucie „przyjacielskie” (Philos),
czyste, wzniosłe, pozbawione sfery zmysłowo-seksualnej
i odgrywające się wyłącznie w wymiarze duchowym. Taki
rodzaj miłości, to ten, któremu w relacjach dwóch osób
nie towarzyszy pożądanie. Dlatego nureczko ani tytuł,
ani treść, a tym samym przekaz nie są mz trafnie tym
utworem opisane. Widzę tu raczej właśnie nieszczęśliwe
Jednostronne zakochanie: „Nie chce zbudzić i krzyknąć,
że tylko ona kocha.” Pozdrawiam serdecznie...
Nieodwzajemnione uczucie to jak fatalne zauroczenie.
Trzeba się odkochać...po prostu :)
Dzięki za poczytanie i komentarze Basiu, Eleno i mily
:)
Nigdy nie przeżyłam platonicznej miłości i z tego, co
wyczytałam, dobrze, że mnie to ominęło.
Pozdrawiam Nureczko :)
Fakt, dramatycznie i tragicznie, tak tylko z jednej
strony.
Pozdrawiam :)