*** (podaj dłoń...)
nie mogę widzieć jak się śmiejesz
jak tańczysz wśród muzyki nut
nie mogę usłyszeć jak mówisz
jak słowa twe rozpalają chłód
nie mogę widzieć
jak każdego dnia dręczy się samotność
jak chwilę każdą wypełnia tło
żalu z namiętnością
mam to samo
tylko że
chcę z tym skończyć
dotknąć cię
nie każ mi czekać aż zwiędnie młodości
kwiat
nie każ mi czekać aż przegram walkę z
samotnością
wyszeptaj
to czemu zmarnowałam kiedyś szansę
podaj dłoń
i nie puszczaj aż zasnę
"to czemu zmarnowałam kiedyś szansę"- czyli TO, co przeze mnie nie mogło zostać zrealizowane
Komentarze (2)
Trzeba wreszcie skonczyc z ta samotnoscia
"podaj dlon i nie puszczaj".Tak,tak!
ładny ...czasem nie wiemy od razu ...czy to nasza
szansa zycia ...pozdrawiam ciepło