Poród
W wielkich bólach wiersz się rodzi
Wena dała natchnienie wersom
Linijkę dyktowała pierwszą
Poecie nie będzie tu szkodzić
Kształt nadaje całość budowy
Każdy wyraz odświeża dary
Warszawa wita a nie Paryż
Naprędce pisaną umową
Wena skrzydła odłożyć musi
Zmęczona ciągłym pilnowaniem
Na coś może jeszcze się skusić
Poszła spać roześmiana cała
Serce poety zamieszkane
Może czas od jutra zadziałać
autor
BaMal
Dodano: 2017-09-06 19:11:42
Ten wiersz przeczytano 1881 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
dziękuję moim miłym gościom za wizytę i komentarze pod
moim wierszem :M.N. , Janusz Krzysztof, anula-2,
mariat, anna, Angel Boy, Ola, wandaw, AMOR1988,
milyena, MariuszG, małgośka38, Dziadek Norbert
Z WENĄ różnie bywa,
Jednych budzi do życia,
Innym nawet sen przerywa...
Pozdrawiam. Miłego dnia...
Ciekawy wiersz, z tą Weną to jednak różnie bywa.
Pozdrawiam serdecznie:)
Różnie z Weną bywa ;-)
Pozdrawiam :)
Wena jak kobieta bywa kapryśna :)
Pozdrawiam Basiu :)
Świetne
Z ta wena róznie bywa czasem radosna szczęśliwa sama
zaplata wersy by za chwilę zwijac się w bólach
zatrzymać pióro w locie
Piękny wiersz sonet
Pozdrawiam cieplutko Basiu :)
Wena rodzi w bólu i radości
Pozdrawiam Basiu:-)
Udany sonet :) Pozdrawiam serdecznie +++
czasem rzeczywiście w bólach sie rodzi
kiedy wiersze w bólu na świat się pokazują
komentarze im często ścieżki prostują
lecz nie zawsze słowo z boku
dodaje uroku
Basiu - sonecik na 9 sylab ( w 1 wersie tylko 8), a
takie typowe są przeważnie 13tki.
"Wena jest jak szczęście, przychodzi i odchodzi w
najmniej oczekiwanych momentach"
- Albus Lupus.
Ciekawy sonet o przygodach z Weną.
Pozdrawiam.
Wiersze w bólach rodzone nie zawsze są chwalone, lecz
gdy wena przychodzi wiersz bez bólu się
rodzi...pozdrawiam