** POŻEGNANIE **
Wspomnienia ze zlotu żaglowców The Tall Ships' Races.
Odpłynęły dziś żaglowce,
już opustoszały keje.
Jeszcze wczoraj lamp korale
jasno oświetlały reje.
W uszach dzwonów
śpiew pozostał,
wiatru, co nam grał na wantach.
Jeszcze stoję zasłuchana,
zakochana w starych szantach.
Jeszcze złoty gra kabestan,
co rozhuśtał lin warkocze.
Patrzę w dal,
nie mogę przestać...
Widok żagli w sercu noszę.
Pozostała melancholia.
W rejs odpływam nadal w snach.
Tam samotny bryg dryfuje-
....................to
ja......................
Szczecin 4-7.08.2007
A dla mniej wtajemniczonych :)
*reje-rodzaj ożaglowania masztu w kształcie
prostokąta
*wanty-liny podtrzymujące i usztywniające
maszt
*kabestan-urządzenie wspomagające
wybieranie lin
*bryg-2-masztowy żaglowiec
...........................................
.....A hoj!
Komentarze (5)
Piekny wiersz ujmujacy tesknota i wspomnieniami.Mam
nadzieje ze ta samotnosc nie bedzie zbyt dluga.
Pełne nostalgii wspomnienie statków zamknięte w
jednej, uchwyconej wierszem chwili. Bardzo sugestywne.
Piękny wiersz o miłości... bo miłość do żagli (i
wszystkiego, co się z tym pojęciem wiąże) jest tylko
inną twarzą miłości.
Samotnosc ma to do siebie, ze niespodziewanie sie
konczy. Raczej zawsze. A statki...? Sa piekne i
ulotne, bo dzis sa, jutro juz ich w porcie nie ma...
Jak coniektórzy panowie :D
..poczulam sie na takim zaglowcu, wspomnieniami
powrocilam rejsem na reje Gorchfog-u ..., po wantak i
kukulczym gniezdzie, przy refowaniu zagli...//...
pieknie spisane slowa, warte zaglebienia w serce
Twoje.... milej Veny...