** Prośba do lata **
Pozwól, proszę na polach Prowansji
lawendowo dla siebie zapachnieć.
W purpurową kreację wystroić,
rozcałować, nim słońce zagaśnie.
Pomóż lekko zatańczyć na wietrze,
wpiąć w kosmyki fiołkowe motyle,
aby skóra rozgrzana powietrzem
eterycznym stała się azylem.
Daj odwagę przybiegać wzruszeniom,
lekkim krokiem, wręcz płynąc bez mała,
w tańcu zrzucić z muślinu sukienkę,
by lawendą pachniały nam ciała.
Rozpieść zmysły i zgódź się rozkochać
w nieskończonych, lazurowych polach,
ciepłą barwą, jak trunkiem napoić,
znaleźć siebie w obrazach Van Gogha.
Komentarze (127)
Promiennie się zrobiło - pozdrawiam Słonecznie.
Dzięki mariat, bo mini, Andrzeju, Nathanie, ci_szo,
marcepani, Zosiak, Andrzeju i Januszu za rzut okiem :)
Pięknie Nureczko:)
Pieknie, nureczka :)
:) Ladnie. Pozdrawiam.
I pięknie, i artystycznie.
Tadeuszu - rozwaliłeś komentarzem...za to :)) Dziękuję
za uznanie i czytaj, czytaj... :))
Każdy mój komentarz Nureczko
byłby profanacją tego cudownego
wiersza. Milczę więc i czytam,
czytam, czytam. Mógłbym tak
w nieskończoność.
Moc pozdrowień:]
Takiej prośby lato na pewno wysłucha:)
piękny, romantyczny obraz namalowałaś i pachnący
lawendą:) pozdrawiam
megaimpresja:) pozdrawiam
Dziesięciozgłoskowiec to wiem, ale, że średniówka 4/6
nie wyliczałam. Dzięki koncho za takie ścisłe
podsumowanie ;)
Bardzo się podoba, lawendowo i słonecznie. Ładnie,
baardzo:)
ślicznie spuentowany :)
Lawendowe pola... uroki południowej Francji :)
Ładny wiersz.
Ależ ładnie,lirycznie.
Pozdrawiam serdecznie.
PS
Chyba dam sobie spokój z limerykami i wrócę do
liryki...