** Rozbiorę cię **
Rozbiorę cię, czyli po murarsku (z)walę tynki :)
Zapragnąłem cię rozebrac
moja ty kochana
z fatałaszków, w które stroisz
się dzisiaj od rana.
Dzień lutowy, lecz gorący
z samej chocby nazwy,
więc się poddaj oraz pozwól
zdjąc te zbędne warstwy.
Gruby golf jak kołnierz z gipsu
drażni białą szyję.
Gdy go zrzucisz - wnet mój dotyk
jak prąd cię przeszyje.
Sprawne dłonie delikatnie
wygładzą fakturę,
by doznania niczym masaż
świdrowały skórę.
Tak rozgrzani zostaniemy
dla siebie spoiwem,
izolacją cieplną oraz
niezbędnym ogniwem.
Staniesz mi się sztukaterią,
bo nader cię cenię.
Pozwól teraz, że ja w końcu
stwardnieję, jak cement !
Pozdrawiam walentynkowo :)
Komentarze (67)
Świetny, bardzo nietuzinkowy,
rzec można "murarski"
erotyk,
bardzo mnie rozbawił,
nie powiem :))
Serdeczności ślę, z dużym podobaniem:)
super metafora!
heh...świetna, zmysłowa ta Twoja recepta. Bardzo mi
się podoba :)
Witaj! Dochodzę do wniosku, że Ty naprawdę potrafisz
"czytać". Dziękuję za komentarze i uwagi. A Twój
wiersz chyba zawiśnie na lodówce obok Instrukcji
obsługi kobiety :) Pozdrawiam ciepło :)
o jak fajnie, a metafory super :-) brawo :-)
Super erotyk:))))))
... recepta oczywiście :)
Mleko z gipsem, śmietana z rana, cement, a ja mówię -
miłośc, ciągła fascynacja i pożądanie - to recepata na
sukces :))
Pozdrawiam i dziękuję, za fachowe rady ;))
cemnet podstawa mocnego fundamentu ;))
... a mnie mówili, żeby pic mleko zz gipsem:)
powiem, że tytuł mnie zaintrygował i dobrze, że
zaglądnęłam, hahahaha uśmiałam się do łez... potrafisz
pisać, a ja "wczytuję" się między wersy
Ot i cały proces budowlany w strofy przelany.
Erotycznie i podskórnie.
Stwardnienie to niezbędny ostatni proces przed...
Bardzo mi się podoba. :)
Świetny wiersz :) Pozdrawiam +
:)))