Ruda
Ruda tańczy jak szalona, z rudą mógłbym to
dokonać,
Z rudą mógłbym nawet i skonać, z rudą
zrobiłbym to od
Zera i zagrał nago i w pokera.
Dobrałbym się do jej spódnicy, wypił nektar
z jej macicy,
Bo jestem tak podniecony, że zapominam, że
jestem
Narzeczony.
Na rudą dzisiaj mam ochotę, rudej bym nie
wyszarpał z
Błotem, ruda, ruda to maruda, ja ją z tyłu
i przodu obracam,
A ona mówi, że żadna to robota, bo woli
swojego mruczącego
Kota.
Ja uciekam dziś od rudej, ruda znowu mi nie
dała, tylko się
Popłakała, z rudą więc nic nie będzie,
ruszam do narzeczonej
Jak najprędzej.
Komentarze (12)
Krzyśku, bo mam swój styl proste jak budowa CEPA, styl
trudno zmienić :P Kraina Grzybu i Mroku dziękuje :)
Tutaj nie chodzi o "i" czy "się", ale nie zamierzam
Tobie pomagać. Moja cierpliwość się skończyła. Proś o
pomoc innych Bejowiczów. Może zechcą Tobie pomóc,
chociaż na twoim miejscu i z twoim oślim uporem, to
nie liczyłbym na to. Poza tym wiele raz pisałeś, ze
spróbujesz coś tam zrobić, poprawić i co? Klops i
nic.
my dwie oddajemy glos na ten poemat - koniec swiata
bliski jest nam - blisko do niego - mrok Ebizdosci
Macie rację, za dużo ,,i'' też mnie to wkurza, tak jak
za dużo ,,się'' czasami, ale to się RYMUJĘ, postaram
się coś tym zrobić. To jest tylko wymysł mojej
wyobraźni :-]
Meloniku. Wnioskuję, że Maciek tego nektaru napił się
jednak z macicy Rudej, aby później móc wrócić do
narzeczonej. Tak czy siak, to tego i tak na trzeźwo
się nie da czytać. Ach. Idę napić się nektaru. Ha ha
ha.
Krzysiu... Maciek napił się tych płynów z macicy co
prawda od narzeczonej a nie od rudej.. ale widać mają
one magiczne właściwości bo i sama ja widze tu tyle
czarów że połapać sie nie mogę o co chodzi... pewnie
tylko zainteresowany magik Maciek wie...
O co jeszcze chodzi z tym fragmentem "rudej bym nie
wyszarpał z
Błotem"? Czyżbyś nie lubił się kochać w błocie?
O jakim Ty nektarze z macicy piszesz? Poza tym erotyk
powinien być subtelniejszy niż ten twój notatnikowy
zapis chęci zrobienia jakieś orgii na której najpierw
zagrałbyś w pokera, przegrałbyś i się rozebrał, a
potem tak spragniony wypiłbyś nektar z macicy i
uświadomiłbyś sobie wreszcie, że jesteś czyimś
narzeczonym. Notatka totalnie chaotyczna, no ale jeśli
pijesz nektar z macicy, to nie dziwota. Przestań pić
tyle płynów z kobiecych organów. Lepsze są płyny z
organów kościelnych.
Melonik.
To już wiesz. Zresztą poczytaj sobie komentarze Maćka
pod jego wcześniejszymi notatkami. Z jednej strony
chce pomocy, ale jeśli ktoś mu coś zaproponuje (nawet
nie ja), to i tak zostaje przy swoim.
Oh... nie miałam pojęcia...
Melonik. Twoje uwagi nic nie pomogą, gdyż Maciek jesy
uparty jak osioł i niczego nie poprawia, nie zamierza
zmieniać niczego w swojej chaotycznej i notatnikowej
twórczości. Za każdym razem powtarza z uporem maniaka,
że ma taki styl podpatrzony u kogoś na Beju i tego
trzymać się będzie. Szkoda twojego, mojego czasu na
jakiekolwiek próby pomocy.
Ależ Ty niegrzeczny.... chaotycznie napisane. Zwróć
uwage na spójniki nie wszędzie muszą być... strasznie
dużo tych "i" i rytm ucieka