** Są takie miejsca **
Mam taką wyspę tu niedaleko,
na którą można uciec od świata,
zgiełku, hałasu i bieganiny.
Tu warto strzępki nerwów połatać.
Czas biegnie wolniej swym własnym torem
-
można się spóźnić, albo zatrzymać.
Nikt cię nie będzie za nic rozliczał
i nie zapyta, która godzina.
Błogość i miłość mają tam chatkę -
kiedy je widzę, macham przyjaźnie,
gdy na werandzie, z wonnej maliny
rozpromienione piją herbatkę.
Wpadam tam często, wędruję brzegiem,
aby zapomnieć o bożym świecie.
To niebywałe - może za rogiem
znajdziecie także swój własny Eden?
Komentarze (107)
Ładowanie akumulatora to podstawa Dorian :)
Remi - więc do zobaczenia :)
Cieszę się weno, że wiesz o czym piszę :)
Leonie - jak najbardziej, masz rację, takie miejsce
zależy w dużym stopniu od pasji :)
Pozdrawiam
dobrze mieć takie spokojne miejsce na ziemi
naładować akumulatory
pozdrawiam nureczko :)
Jutro tam będę, zobaczysz :)))
każdy ma swój ziemski Eden, w którym choć na chwilę
zapomina o całym świecie
ciepło pozdrawiam :)
już ci pisałem każdy go ma to mogą być nawet działki
dla wiejskich chłopów
podsklepne piwo wędkarz wciąż szuka złotej rybki i
miejsca gdzie biorą
Tak, możemy czuć się wolni, gdy robimy to, czego
pragniemy i jak czujemy nie patrząc na to, co pomyślą
inni. To niełatwe, ale możliwe :)
Dzięki za słowo od Ciebie catlerone.
Za rogiem niekoniecznie, na werandzie jak
najbardziej:)
- wolność zawiera prawo własności, bez tego jest
ograniczona. Wiersz ładny.
Wierszem mi odpisujesz Szmaragdowa Damo,
życzę więc byś mogła
wyciszyć się tak samo :)
Moje miejsce wciąż w mojej głowie, może kiedyś się o
nim dowiem, może mi kiedyś Kochany zafunduje i na
rozdrożu domek zbuduje, gdzie prócz ptaków śpiewy i
wina smaku znajdę czas by poleżeć na hamaku, u jego
boku rzecz oczywiście i jak najdłużej by życie
szczęściem ziścić. A póki co, to sobie siedzę i myślę
o tym jak tu "powiedzieć", że moje myśli często
Kochani są w Waszych wierszach rymowanych. To zapisane
nutą miłości, to czasem w krótkiej na pozór życia
ulotności. Nureczko pozdrawiam i życzę szczęścia.
Nie ma co zazdrościć, tylko się rozejrzeć i znaleźć
własny zakątek, dzięki za poczytanie Socha.
Remi - skąd wiesz, jak czasem ptaszory śpiewają - i
zawsze zbyt wcześnie rano :)
Jakże ci tej wyspy zazdroszczę. Rozmarzyłaś mnie. + i
Miłego wieczoru.
I popili, popili, ptaki śpiewają :)
Miłego wieczoru Ci życzę :)
I o to chodzi lotko, czasem są to góry, polana, czasem
kącik w ogrodzie lub fotel na balkonie - ważne, aby
tam wracać.
Zenku - dzięki za komentarz
Molico - miłego także
Sławomirze - cudnie, że wracasz :)
Też mam takie miejsca:-)
Czasem są to Bieszczady, a czasem mój głęboki fotel,
osobisty :-)
Pozdrawiam :-)
Śliczne są takie miejsca o których zawsze będziemy
wspominać Pozdrawiam Nureczko dziękuję z wskazówkę